Czternaście obliczy strachu
Jest to zbiór czternastu opowiadań. Autor przenosi nas w kilkanaście różnych zakątków świata, m. in. do Londynu, Bostonu, Connecticut, Brugii i Sussex. Każda ze stosunkowo niedługich historyjek poprzedzona jest notą od autora, gdzie zawarta jest informacja o miejscu, w którym dzieje się akcja, oraz ciekawa aluzja dotycząca samej treści. Znajdują się w nim następujące tytuły: „Jajko”, „Szara madonna”, „J.R.E. Ponsford”, „Dziecko voodoo”, „Obiekt seksualny”, „Porwanie pana Billa”, „Dywan”, „Matka z wynalazku”, „Apartament lubny”, „Korzeń wszelkiego zła”, „Will”, „Serce Helen Day”, „Skarabeusz z Jajouki”, „Kształt bestii”.
– Oryginalny tytuł: „Flights of fear” (1995)
– Tłumaczenie: Zygmunt Halka
– Wydawnictwo: Prima (1996)
Fragmenty książki:
… Z ciemności i przewiewanego wiatrem dymu wychynęła niezwykle wysoka i czarna jak kruk postać Iblisa. Jego głowa przypominała bardziej czerep konia niż wielbłąda, a kiedy wyszczerzył zęby, zobaczyłem jeden po drugim rzędy ociekających śliną siekaczy. Był gigantyczny, ohydny, przerażający. Jego oczy błyszczały w zadymionym mroku jak reflektory tajemniczej, niemożliwej do zastopowania ciężarówki. Zaryczał, ale było to raczej harmoniczne drganie, a nie ryk. Bardziej wstrząs niż wrażenie dźwiękowe. Poczułem, jak cierpną mi zęby, a drganie przesuwa się wzdłuż kręgosłupa…
… Helen obróciła głowę w jego stronę i podniosła woalkę. Nie był zaszokowany. Wiedział, czego może się spodziewać. Przecież to on przeprowadził zabieg.
W każdym z jej policzków umieszczony był srom. Oba były wilgotne i miały wydatne wargi, tworząc surrealistyczną parodię okładki „Rustlera”. Trudny do zrozumienia kolaż żywego ciała, spokojnego piękna i absolutnego horroru…
Inez22
super, super super!!!Mistrz jest zawsze Mistrzem